News will be here
Dlaczego podnieca nas zbrodnia?

Dlaczego fascynują nas kryminały? Oto pytanie, które powinniśmy postawić globalnie, albowiem obsesja na punkcie fikcyjnych oraz dokumentalnych biografii wszelkiej maści morderców czy zbrodniarzy jest jedną z esencjonalnych esencji współczesnej kultury masowej.

Powszechne podniecenie, jakie wywołują historie o kryminalistach, można rozumieć dwojako. Uniwersalna popkulturowa obsesja wyraża się w społecznym umiłowaniu fantazji (horrorów i thrillerów o seryjnych mordercach, Netfliksowych serialach o psychopatach, quasi-psychoanalitycznych portretach kryminalistów, w których specjalizuje się zarówno Hollywood, jak i przedstawiciele kina autorskiego) oraz ekscytującej, przerażającej “prawdziwej historii” (święcące triumfy filmy oraz seriale dokumentalne poświęcone najbardziej niesławnym oprawcom, dialogi prowadzone zza krat wpisane w formułę “wywiadu-rzeki”).

Obiema tendencjami rządzi niezwykle fascynujący paradoks.

Zwiastun głośnego filmu “Siedem”

W pierwszym przypadku mamy do czynienia z masowym rozkochaniem się w fikcji, wywołanym nie odrealnionym charakterem konsumowanej treści, a wręcz przeciwnie - jej realnością, przekraczającą intensywnością realność filmu czy serialu dokumentalnego. Fabularne podejście do kryminologii, dzięki powiązanemu z nim niezmierzonemu potencjałowi kreatywnej swobody, jest w stanie przemówić najbardziej przekonującym i wyrazistym językiem, tzn. językiem emocji. Ponieważ autorów fikcji nie ogranicza presja iluzji obiektywności, zbrodnia, którą portretują, zdaje się prawdziwsza niż reporterskie sprawozdanie. Ponieważ ich głównym narzędziem jest subiektywizm, unikają zimnokrwistego “profesjonalizmu”, z jakim podchodzi się do zbrodni w kontekście faktograficznym. Celebrując fikcję, wykonują istną pracę afektywną i tym samym wywołują u odbiorcy całą gamę, absolutnie rzeczywistych emocji sprowokowanych przez nierzeczywiste wydarzenia.

Z kolei drugi przypadek odkrywa przed nami sytuację zupełnie odwrotną. Dokumentalizacja zbrodni, która teoretycznie powinna uczynić ją aktem namacalnym, realnym, pełnokrwistym, tak naprawdę dokonuje czegoś zupełnie innego. Audiowizualne lub też literackie przedstawienie kryminalnych faktów musi iść w parze ze wspomnianym wcześniej, naturalnym pragnieniem obiektywizacji, swoistej “profesjonalizacji” przekazu. Ten wyjątkowy rodzaj tekstu kultury stosuje masę zabiegów (prezentowanie opinii ekspertów, bezemocjonalna narracja, przygniecenie odbiorcy szeregiem dat, godzin, miejsc i nazwisk), które mają legitymizować status tego typu dzieł jako projektów w pełni neutralnych, a przez to sprawiedliwych. Skutkiem rzeczonych strategii jest pewnego rodzaju alienacja widza czy czytelnika. Dochodzi do sytuacji, w której mur bezstronności wybudowany pomiędzy wydarzeniami na ekranie i na kartach książki czy eseju, a oczami widza lub czytelnika jest tak przytłaczająco ogromny, że ów widz lub czytelnik zaczyna je traktować skrajnie ozięble. Natłok przekazywanych w elegancko powściągliwy sposób informacji sprawia, że realna zbrodnia staje się nierealna. Skrajna prawdziwość wpychanych do świadomości odbiorcy danych owocuje wrażeniem nieprawdziwości. Jest to niezwykle komfortowe uczucie, emocja poniekąd eskapistyczna, ponieważ zamieniająca tragiczny wymiar realnej zbrodni na wygodniejszy, symboliczny.

Absurdalność obu przypadków przywodzi na myśl jeden z popularnych memów mówiących o tym, że po przesłuchaniu kilkunastu odcinków podcastu o prawdziwych seryjnych mordercach człowiek śpi jak dziecko, ale już po obejrzeniu dwugodzinnego horroru o zamaskowanym psychopacie ze strachu nie zmruży oka całą noc.

Materiał o psychologicznym obliczu morderców

To dlatego, że zobiektywizowana do granic percepcyjnej wytrzymałości prawda zazwyczaj alienuje, a tętniąca malowniczością radykalnej subiektywności fikcja pozwala emocjom kwitnąć.

Łukasz Krajnik

Łukasz Krajnik

Rocznik 1992. Dziennikarz, wykładowca, konsument popkultury. Regularnie publikuje na łamach czołowych polskich portali oraz czasopism kulturalnych. Bada popkulturowe mity, nie zważając na gatunkowe i estetyczne podziały. Prowadzi fanpage Kulturalny Sampling

News will be here